2017-01-22

Sklepienie pełne malowideł

Doczekaliśmy się odsłony kościoła po kolejnym etapie poważnej renowacji zabytkowych malowideł. De facto, w znacznym stopniu te malowidła powstały na nowo, jako że w przedniej części kościoła oryginalne malowidła były całkowicie zniszczone.

Pomimo tego, iż odnowione freski w oryginale powstały dość późno - prawdopodobnie nie wcześniej, niż pod koniec XIX wieku - reprezentują one bardzo dobry warsztat malarski, a kościół zyskał wystrój klasycystyczny o bardzo wysokim poziomie wykonania. Mimo to, stopień zniszczenia oryginalnego malowidła był tak znaczny, że do dziś nie udało się ustalić, jak miał wyglądać główny obraz na sklepieniu. Wg świadectw z epoki, widniał tam obraz Niepokalanej - zapewne znany z Cudownego Medalika, skąd z kolei zapożyczono wizerunki medalionów nad ołtarzem i organami. Jednak nie da się po prostu wziąć i skopiować którykolwiek wzór z Medalika - a więc chwilowo w miejscu brakującego obrazu konserwatorzy pozostawili puste "okno", przez które prześwituje "niebo". W tym oknie widoczne są pozostałości dolnej części niezachowanego obrazu - można zauważyć, że jest ich za mało, by na ich podstawie zrekonstruować znany hipotetycznie wizerunek.

Chciałbym wyrazić uznanie i podziękowanie dla ekipy konserwatorskiej na czele z Panią Marią Pokorną. Wyniki jej półrocznej pracy pokazują, że dla efektu końcowego warto znosić tymczasowe niedogodności w postaci zawieszonych nabożeństw.

Przed nami - kolejne etapy prac konserwatorskich, które będą polegać na skuciu tynków ze ścian i próbie odtworzenia XVII-wiecznych ołtarzy iluzjonistycznych.

Poniżej - galeria moich zdjęć.

Jeżeli reporter "Niedzieli" zechce je "pożyczyć" i opublikować jako swoje, to stanowczo nie wyrażam na to zgody.

Rościsław Wygranienko
22.01.2017















2015-03-24

Palm Sunday with Lemmens' music!

The Palm Sunday of 2015 is coming. Our ensemble, the Warsaw Anglican Voices, together with me, is preparing the musical part of Palm Sunday Liturgy. This year we decided to perform a set of music composed by excellent Belgian composer, Jacques-Nicolas Lemmens (1823-1881), who also spent a third of his life in London.

So, we will perform:

  • Mass in F major for two treble voices and organ 

(Kyrie, Gloria, Credo, Sanctus, Agnus Dei)

  • The 3rd Organ Sonata in A minor, called "Sonata Pascale" (Easter Sonata)

(Allegro - Adoration - Finale: Alleluia)

The Liturgy - together with Palm Sunday Procession - will be framed in this way, that the 1st movement of the Organ Sonata will be played as a Prelude; the "Adoration" will sound during the communion, and the final Alleluia will be performed as a Postlude.

The parts of Mass in F Major will be included into the normal course of the Liturgy - instead of the same parts of it sung by parishioners.
Since the Gloria is integral part of Lemmens' Mass, we will perform it exceptionally (we have no Glory to God during the Lent). The rest of musical part - four church hymns - will be traditional, Anglican.

Everybody is warmly welcome! Let's celebrate the Palm Sunday all together - with excellent Lemmens' music!

Yours
Rostislaw Wygranienko
Director of Music and organist
Church of England in Poland


Sunday, March 29, 2015, at 10.25
Emmanuel Anglican Church
Krakowskie Przedmieście 62, Warsaw, Poland

Niedziela Palmowa z muzyką Lemmensa

Nadchodzi Niedziela Palmowa roku 2015. Wraz z naszym zespołem "Warsaw Anglican Voices" (Anglikańskie Głosy Warszawy) przygotowujemy oprawę muzyczną niedzielnej liturgii.

Podczas nabożeństwa (tradycyjnie o godz. 10.30) zabrzmią dwa utwory wybitnego belgijskiego kompozytora Jacquesa-Nicolasa Lemmensa (1823-1881):


  • Msza F-dur na dwa głosy żeńskie i organy 
(Kyrie, Gloria, Credo, Sanctus, Agnus Dei)

  • III Sonata organowa a-moll "Wielkanocna"
(Allegro - Adoration - Finale: Alleluia)

Liturgia - wraz z procesją Niedzieli Palmowej - zostanie ułożona tak, że I część Sonaty Organowej zostanie wykonana na jej rozpoczęcie; II część - na komunię, zaś finał - na zakończenie liturgii. Natomiast poszczególne części Mszy F-dur zastąpią części mszalne zwyczajowo śpiewane przez lud w odpowiednich momentach liturgii. Pozostałe elementy oprawy muzycznej - cztery hymny - pozostaną tradycyjne, anglikańskie.

Wszystkich serdecznie zapraszamy na Niedzielę Palmową z muzyką Lemmensa!

Niedziela, 29 marca 2015, godz. 10.30
Kościół Anglikański św. Emmanuela
Warszawa, Krakowskie Przedmieście 62

2014-07-22

Przebudowa klasztoru karmelitanek bosych przez Corazziego

Powszechnie uważa się, że przebudowa rozpoczęła się w roku 1819 - tuż po przejęciu budynków poklasztornych przez Warszawskie Towarzystwo Dobroczynności - i zakończyła się prawdopodobnie rok później. Autorem projektu przebudowy był Antonio Corazzi, zaś wszystkie archiwa WTD, jak wiadomo, spłonęły w czasie wojny.

Jednak dzisiejszy stan badań nie stwierdza jednoznacznie, kiedy doszło do przebudowy gmachu.

W albumie "Stara Warszawa" znajdujemy wizerunek znanego dziś gmachu autorstwa Corazziego z podpisem - "Gmach Towarzystwa Dobroczynności w r. 1839", a więc w roku 1839 budynek istniał już w postaci docelowej.

Jednak poprzedni wizerunek budynków poklasztornych ukazuje kościół i klasztor karmelitanek w postaci nieprzebudowanej. Jest to niedatowany obraz Aleksandra Majerskiego, który autorki książki "Warszawa w rysunkach Majerskiego" (1958) usilnie próbują przywiązać do roku 1818, kiedy, ich zdaniem, rozpoczęła się przebudowa. "Majerski uwidocznił [...] kaplicę i dawny pokarmelicki budynek klasztorny [...] niemal w przededniu ich gruntownej przebudowy. Przebudowa ta, przeprowadzona w 1818 r. według projektu Antoniego Corazziego, pozostawiła nam w pamięci charakterystyczną empirową fasadę z hasłem Towarzystwa 'Res sacra miser'".

Już sama data - 1818 - jest nieprawdziwa, jako że wówczas kościół wciąż należał do karmelitanek i był czynną świątynią klasztorną.

Lecz najwięcej zamieszania, nieogarniętego przez autorki, wprowadza sam Majerski w podpisie do rysunku, a nawet w samej jego nazwie.

Otóż nazwa rysunku - to "Widok Krakowskiego Przedmieścia z kościołem Karmelitek i domem Malcza".

Na obrazie, oprócz kościoła i klasztoru, widnieje jeszcze kamienica, z balkonu której w XVIII wieku Canaletto uruchamiał swoją camera obscura, fotografując perspektywę Krakowskiego Przedmieścia w kierunku Placu Zamkowego. Kamienica ta dziś nie istnieje - znajdowała się na miejscu skweru Hoovera.

Ta właśnie kamienica, zwana pierwotnie kamienicą Wasilewskiego (zbudowana w 1767), stała się w 1830 roku własnością doktora Wilhelma Malcza, "znanego warszawskiego lekarza i społecznika, twórcy szpitala Ewangelickiego i działacza Towarzystwa Dobroczynności".

Zatem, rysunek musiał powstać najwcześniej w roku 1830!

Do rysunku dołączono również autorskie wyjaśnienie:

"Widok części Krakowskiego Przedmieścia w Warszawie, jak dawniej stało, na prawo dziś dom Malcza doktora a dawniej Wasilewskiego oznacza jak dawniej stał, dziś już zmieniony o jedno piętro wyżej stoi, a obok niego przytyka się dom w którym mieszkała siostra Stanisława Augusta króla polskiego. W środku zaś jest dawniejszy kościołek Karmelitek wraz z klasztorem dziś zrestaurowany na Tow. Dobroczynności wraz z kapliczką. W roku jeszcze 1829 był Teatr Rozmaitości. A na lewo przytykający dom do kościoła Karmelitek gdzie mieszkał Ludwik Ośmnasty później król francuski".

Jak widzimy, opisu dokonano później, niż namalowano rysunek - gdyż i kamienica Malcza została już przebudowana, i kościół został już "zrestaurowany" - lecz dokładnie nie wiadomo, kiedy. Mimo to, z całą pewnością Majerski malował budynki nie z pamięci, lecz tak, jak wówczas stały - nie ma bowiem powodu sądzić, że chciał uwiecznić choćby kamienicę Malcza w skromniejszej postaci sprzed przebudowy.

Niestety, nie wiemy, kiedy kamienicę Malcza (d. Wasilewskiego) nadbudowano o jedno piętro.

Czyli - ujmując zagadnienie lopatologicznie - mamy sytuację następującą: już "Malcz" (1830), ale jeszcze nieprzebudowany kościół (który już w roku 1839 był w postaci przebudowanej).

Osobną kwestią pozostaje to, na ile rysunek Majerskiego był zgodny z prawdą, czyli na ile dokładnie odtworzone były szczegóły i na ile zachowane zostały proporcje. Co do tego nie ma jednoznacznej pewności, o czym mam nadzieję kiedyś napisać.


2014-07-21

Powojenne plany zburzenia kościoła pokarmelitańskiego

Wśród badaczy tematu pałacu Kazanowskich, kościoła św. Teresy i budynków Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności pokutuje mit o tym, że po wojnie planowano rozbiórkę tych budynków. Rykoszetem powoduje to wniosek, iż kościół pokarmelitański (od 1819 - kaplica WTD) został zniszczony w czasie wojny, co z definicji jest nieprawdą, jako że wnętrze kościoła zachowało się całkowicie, a na zewnątrz został uszkodzony tylko szczyt fasady oraz spłonął dach, nie uszkadzając sklepienia.

Widzimy to zresztą na powojennym zdjęciu.

Inna sprawa - to też widzimy na tym samym zdjęciu - że została zburzona część środkowa corazziewskiego gmachu WTD, gdyż kościół nie ma po prawej stronie przybudówki, mieszczącej historyczną zakrystię kościoła klasztornego, a dzisiaj - księgarnię i kawiarnię "Pożegnanie z Afryką".

Nie wiemy niestety (może inaczej: nie mam dostępu do zdjęć i dokumentów), w jakim stopniu był zburzony cały gmach dzisiejszego hospicjum Caritas. Wydaje się, że w znacznym, skoro kościół został całkowicie oddzielony od reszty niegdysiejszego budynku. Jednakże sam czworobok Caritas jest na tyle olbrzymi i na tyle dobrze zachowany (kaplica z roślinnymi ornamentami w części wewnętrznej, oryginalne sklepienia i portale), że można przypuszczać, że zburzeniu wojennemu uległ prawie wyłącznie gmach frontowy od strony Krakowskiego Przedmieścia autorstwa Corazziego.

W książce "Warszawa w rysunkach Majerskiego" (druk w maju 1958; informacje więc sporządzano wcześniej, prawdopodobnie w 1957), czytamy: "Szczątki budynku Towarzystwa Dobroczynności, zniszczonego w czasie ostatniej wojny, ulegają obecnie rozbiórce."

Nie wiemy, czy istotnie trwała wówczas rozbiórka, czy była jedynie planowana, kiedy ją zaniechano i kiedy ostatecznie przystąpiono do rekonstrukcji gmachu WTD (i w jakim stopniu go zrekonstruowano). Wydaje się, że, ze względu na dobry stopień zachowania wewnętrznych części d. pałacu Kazanowskiego rozbiórka całości w ogóle nie wchodziła w grę (mnogość pomieszczeń w gmachu stwarzała wspaniałe możliwości kwaterunku dużej liczby osób, gdyż w zburzonej Warszawie występowały liczne braki mieszkaniowe). Prawdopodobnie, autorki "Majerskiego" opisały sytuację jedynie intencjonalnie, lecz do samej rozbiórki nie przystąpiono: wobec dobrego stanu trzech pozostałych przęseł czworoboku uznano za stosowne odtworzenie zburzonej fasady i połączenie jej z resztą w historyczną całość.

Bez względu więc na to, jak postanowiono zagospodarować plac na rogu Krakowskiego Przedmieścia i Bednarskiej po rozbiórce ruin fasady WTD, nie ma żadnych powodów do twierdzeń, że rozbiórką planowano objąć również doskonale zachowany kościół pokarmelitański św. Teresy.

2014-07-20

"Warszawa w rysunkach Majerskiego" o kościele pokarmelitańskim

"Duże zmiany zachodzą również w tych latach [1815-30] w zabudowie wschodniego bloku Krakowskiego Przedmieścia, na odcinku od kościoła św. Anny do ulicy Bednarskiej. Były to tereny zajęte w XVII w. przez kompleks budowli pałacowych Adama Kazanowskiego, zburzonych częściowo podczas wojny polsko-szwedzkiej, w latach 1655-57, a później darowanych przez spadkobierców oo. bernardynom. W drugiej połowie XVIII w. część tych budowli, położona bliżej kościoła Bernardynów [św. Anny], stanowi pałac hr. Manuzziego, nabyty w 1782 r. przez siostrę króla Stanisława Augusta, Ludwikę Zamoyską. Pozostałe budynki wraz z dawną kaplicą Kazanowskich należały od 1663 r. do karmelitanek bosych.

Na te właśnie budowle zwraca uwagę rysunek Majerskiego, wykonany w okresie gdy cała ta część Krakowskiego Przedmieścia ulegała dużym przemianom. W 1818 r. Piotr Aigner nadał empirową, arkadową fasadę klasztornemu budynkowi, zespalając go z klasycystyczną fasadą kościoła Bernardynów, wykonaną przez niego jeszcze w 1788 r. W tymże roku 1818 budowle kościołka i klasztoru karmelitanek przechodzą na własność Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności. Majerski uwidocznił na planie głównym swego rysunku kaplicę i dawny pokarmelicki budynek klasztorny, o skromnej elewacji z barokowym szczytem, niemal w przededniu ich gruntownej przebudowy. Przebudowa ta, przeprowadzona w 1818 r. według projektu Antoniego Corazziego, pozostawiła nam w pamięci charakterystyczną empirową fasadę z hasłem Towarzystwa "Res sacra miser".

[...]

Na miejscu pałacyku Zamoyskich wzniesiono w 1861 r. gmach Resursy Obywatelskiej. Szczątki budynku Towarzystwa Dobroczynności, zniszczonego w czasie ostatniej wojny, ulegają obecnie rozbiórce."

(Alina Sokołowska, Antonina Zalewska, 1958 [druk w maju 1958; tekst prawdopodobnie pisany wcześniej, tj w 1957).

Powyższy tekst zawiera jedną generalną nieścisłość: dziwne przywiązanie autorek do daty "1818". Tymczasem, ani WTD nie przejęło kościoła w roku 1818 (lecz dopiero w 1819), ani przebudowa nie rozpoczęła się w 1818 (prawdopodobnie, miała ona miejsce pomiędzy 1831 a 1839.

Kwestię "rozbiórki szczątków budynku WTD" jeszcze poruszymy.